Strategie spółek energetycznych ambitne, uwzględniają cele transformacji – Jaworowski, MAP

„Moim zadaniem jest kreowanie wartości spółek Skarbu Państwa, ale z drugiej strony musimy uwzględnić politykę gospodarczą państwa. Poprzez rady nadzorcze dopingujemy zarządy do osiągania tych dwóch celów. Wszystkie strategie spółek energetycznych uwzględniają cele transformacji. Te cele przekładają się na duże inwestycje. Cztery spółki energetyczne wydadzą 800 miliardów złotych w ramach swoich inwestycji przez kolejne 10 lat” – powiedział Jakub Jaworowski, minister aktywów państwowych, podczas debaty PAP Biznes nt. bezpieczeństwa energetycznego Polski.

„Strategie są bardzo ambitne, najtrudniejsza zawsze jest implementacja” – dodał minister.

Jak poinformował, w lipcu może zostać opublikowany raport dotyczący NABE i wytwórczych aktywów węglowych w grupach energetycznych.

„Niedługo będziemy prezentowali raport dotyczący NABE. Mam nadzieję, że dokument ujrzy światło dzienne w lipcu” – powiedział minister Jaworowski.

Jak poinformował, z analiz na potrzeby raportu wynika, że spółki energetyczne muszą myśleć bardziej finezyjnie o finansowaniu.

„Przez długi czas finansowanie odbywało się w prosty sposób, linie kredytowe były rozdzielane na spółki córki” – powiedział.

Jak wskazał, ten sposób jest utrudniony przez aktywa węglowe będące w posiadaniu grup.

„Są jednak możliwości finansowania. Jest ich wiele. Rozmawialiśmy też z bankami, by bardziej finezyjnie podchodzić do finansowania. Myślę, że to już zaczęło się dziać i będzie postępować. Sam fakt posiadania tych aktywów nie jest barierą” – powiedział minister Jaworowski.

Jaworowski poinformował, że resort aktywów państwowych współpracuje też z innymi ministerstwami, które odpowiadają za kluczowe regulacje.

„W przypadku energetyki absolutnie kluczowe regulacje, za które odpowiada ministerstwo klimatu, dotyczą mechanizmów rynku mocy. To jest coś o czym rozmawiamy” – powiedział.

„Jest administracyjna i rządowa polityczna praca do wykonania, żeby stworzyć mechanizmy wspierające niektóre aktywa energetyczne w takim średnio-długim okresie. Teraz mechanizmy rynku mocy obowiązują do 2029-30 roku, natomiast my już dziś wiemy, że wiele z tych aktywów, które produkują prąd, czy to z węgla kamiennego, czy to z węgla brunatnego, będą musiały funkcjonować w systemie dłużej, przynajmniej do połowy lat 30” – powiedział minister.

Pytany, czy w kontekście planowanych wysokich nakładów inwestycyjnych jest zwolennikiem wypłaty przez spółki energetyczne dywidendy dla akcjonariuszy, odpowiedział: „Kwestię dywidendy trzeba analizować spółka po spółce. Nie powiem, że na pewno tak albo na pewno nie, wszystko zależy od konkretnej spółki”.

„Duże potrzeby inwestycyjne powodują, że trzeba patrzeć na każdą złotówkę. Z drugiej jednak strony trzeba też mieć świadomość, że inwestorzy oczekują zwrotu z inwestycji. W obecnej sytuacji ten zwrot z inwestycji jest dość imponujący, bo rośnie wartość samych akcji” – dodał.

Jak poinformował, resort będzie się wsłuchiwać w rekomendacje zarządów.

„Nie mam jakiegoś radykalnego podejścia w jedną stronę czy w drugą. My będziemy poprzez rady nadzorcze wsłuchiwać się w rekomendacje zarządów i na tej podstawie decydować. Mamy dwie proste busole. Jedna to długoterminowe budowanie wartości każdej spółki, a druga to realizowanie polityki państwa, czyli właśnie transformacja energetyczna w przypadku spółek energetycznych” – powiedział Jakub Jaworowski.

Jego zdaniem największym ryzykiem dla realizacji transformacji energetycznej jest czas.

„Przez ostatnie lata zostały trochę zaniedbane kwestie inwestycyjne i w związku z tym teraz musimy trochę nadganiać i to jest zawsze duże ryzyko, bo duże projekty niosą ze sobą ryzyko jakichś opóźnień” – powiedział Jakub Jaworowski.

Pytany o zapowiadaną przez premiera Donalda Tuska repolonizację w kontekście energetyki, przywołał przykład budowy elektrowni jądrowej i dodał: „Chodzi o to, żeby się przyjrzeć łańcuchowi dostaw i żeby możliwie wiele z tego było produkowane, dostarczane z polskich firm”.

Jak wskazał minister aktywów państwowych, w ciągu roku jego urzędowania wartość spółek Skarbu Państwa wzrosła na giełdzie o 22 proc., a w tym czasie WIG20 wzrósł ok. 18 proc.

„Inwestorzy zaufali tym zarządom i zaufali sposobowi nadzoru nad tymi spółkami przez Skarb Państwa, który w mojej ocenie naprawdę był zły, w związku z tym było pewne wręcz dyskonto w spółkach, które miały udział Skarbu Państwa. Jednym z moich celów jest przekonywać inwestorów giełdowych, że państwo chce, może i potrafi być racjonalnym współwłaścicielem” – powiedział minister.

Minister aktywów państwowych zapowiedział konsolidację portfela spółek posiadanych przez Skarb Państwa.

Jak poinformował, Skarb Państwa posiada akcje lub udziały w 110 spółkach, a ok. 20-25 z nich generuje 98 proc. przychodów.

„W przypadku w zasadzie każdego pakietu akcji czy udziałów musimy wykonywać pewne działania administracyjne. To powoduje, że bardzo duża część zasobów, którymi dysponuje ministerstwo jest poświęcana na zajmowanie się małymi udziałami w małych spółkach, co jest nieefektywne. W związku z tym moją ambicją jest skonsolidowanie tego portfela. Jest wiele możliwości. Cyklicznie, na przykład, przekazujemy niektóre mniejsze udziały czy mniejsze spółki do ARP” – powiedział minister.

Jak zauważył, Skarb Państwa ma też często udziały zarówno w spółkach, jak i ich córkach.

„W wielu tych przypadkach to jest kompletnie nieuzasadnione. W tych przypadkach będziemy się starać konsolidować to do tej spółki, którą bezpośrednio nadzorujemy” – powiedział Jaworowski.

Dodał, że konsolidacja może dotyczyć też małych spółek, które działają w tych samych sektorach i ze sobą konkurują.

Trzecia debata z cyklu „Bezpieczna Polska Przyszłości”, poświęcona była bezpieczeństwu energetycznemu Polski. W debacie udział wzięli przedstawiciele rządu, sektora energetycznego i technologicznego.

Piotr Rożek (PAP Biznes)

pr/ pel/ ana/